niedziela, 29 września 2013

Tony Antosiowego kitu

"W odpowiedzi na państwa pytanie, dotyczące wsparcia udzielonego Prof. Biniendzie, uprzejmie informujemy, że jest on szanowanym profesorem Szkoły Inżynierii od wielu lat. Szkoła Inżynierii Uniwersytetu w Akron jest znana i finansowanana poziomie ogólnokrajowym dzięki wysokiej jakości badań naukowych. Należy powiedzieć, że Dr Binienda zajmuje prestiżową pozycję w międzynarodowym środowisku naukowym, jest redaktorem naczelnym lotniczego pisma naukowego Journal of Aerospace Engineering, oraz jest członkiem honorowym Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierii Cywilnej.

Posiada wieloletni dorobek naukowy a jego badania są finansowane z wielu zewnętrznych źródeł. Wsparcie Uczelniotrzymuje w postaci laboratoriów badawczych oraz takiego samego wynagrodzenia jakie przysługuje pracownikom o najwyższym statusie zatrudnienia prowadzącym badania naukowe.

Uniwersytet jest dumny z zaangażowania i pracy profesora Biniendy; jednak nie można powiedzieć, że fundusze Uniwersytetu zostały przeznaczone na konkretne działania bądź badania dotyczące katastrofy smoleńskiej. Co więcej, poza ograniczeniami patentowymi, każdy z naszych profesorów ma prawo wyrażać swoją opinię lub publikować swoje badania samodzielnie, bez zezwolenia uczelni, tak jak jest to przyjęte na wielu innych amerykańskich uczelniach prowadzących badania naukowe.

Należy zaznaczyć, że podobnie jak wielu szanowanych naukowców, profesor Binienda prezentuje wyniki swych badań na konferencjach naukowych i w weryfikowanych pismach naukowych.

Eileen Korey
Rzecznik Prasowy
Uniwersytet Akron"



A tym czasem Antoś łże jak przystało na świra



Antoni Macierewicz twierdzi, że amerykański Uniwersytet w Akron przeznaczył na smoleńskie badania prof. Wiesława Biniendy już „blisko dwa miliony dolarów”. Tymczasem jest to nieprawda. Amerykańska uczelnia nie wydała na badanie katastrofy polskiego tupolewa nie wydali jeszcze ani centa – wynika z informacji „Newsweeka”.


Tę sensacyjną informację o wydatkach Uniwersytetu w Akron, na którym pracuje prof. Binienida,Macierewicz podał podczas swojej wizyty w Bielsku Białej dwa miesiące temu. - Te badania kosztowały Uniwersytet w Akron blisko dwa miliony dolarów. Za to nie płaci polski podatnik, za to nie płaci polski rząd, za to płaci podatnik amerykański. Polski rząd uważa, że wkładanie w to pieniędzy nie ma żadnego znaczenia, ale Amerykanie uważają inaczej i dlatego oni na to pieniądze asygnują – mówił poseł PiS podczas spotkania z mieszkańcami Bielska-Białej.