sobota, 30 listopada 2013

Upadek czy wzrost

Ciągle wszędzie pisowskie niedorozwoje z ujemnym IQ próbują przekonać innych, że kraj się sypie, nie rozwija się i lada moment wszystko szlag trafi i tylko Jarosław zbaw wolskę jest w stanie nas uratować przed tym armagedonem. Tak się składa, że poziom bredzenie przeciętnego wyborcę PiS na temat krytycznego stanu naszego kraju i braku perspektyw przekracza granice rozsądku, ktoś nieświadomy mógłby pomyśleć, że wyjeżdżając z miasta zobaczy koniec drogi i napis tam już nic nie ma sprzedano, oddano, zburzono, lub rozpierdolono. Nic mylnego kraj się rozwija czego dowodem jest otaczająca nas rzeczywistość i fakty



"Jeżeli nowe firmy to Twoi klienci, trafiłeś na właściwą stronę, która pozwoli Ci do nich dotrzeć.
Od 2001 r. monitorujemy fakt rejestrowania nowych firm w KRS.
Od 2011 roku monitorujemy również powstawanie indywidualnej działalności gospodarczej.

Nowe firmy w Polsce w 2013 roku

W styczniu w 2013 roku działalność rozpoczęło 28800 nowych firm.

W lutym w 2013 roku działalność rozpoczęło 22012 nowych firm.

W marcu w 2013 roku działalność rozpoczęło 29085 nowych firm.

W kwietniu 2013 roku działalność rozpoczęło 29568 nowych firm.

W maju 2013 roku działalność rozpoczęło 28466 nowych firm.

W czerwcu 2013 roku działalność rozpoczęło 29826 nowych firm.

W lipcu 2013 roku działalność rozpoczęło 30028 nowych firm.

W sierpniu 2013 roku działalność rozpoczęło 26675 firm.

We wrześniu 2013 roku działalność rozpoczęło już 14496 firm."

http://www.coig.com.pl/nowe-firmy-w-polsce.php

czwartek, 17 października 2013

Macierewicz leży i kwiczy!

Zapowiadane dowody nadal nie dotarły. ZP obiecywał w końcu jest dostarczyć, nikt ich dotąd nie widział i nie zobaczy bo po prostu istnieją tylko w pustej głowie Macierewicza i jego zespołu, im dłużej trwa ten cyrk tym bardziej widać, że Macierewicz pogrywa sobie w cyniczny sposób ze wszystkimi. Oby tak dalej!

"Mimo licznych zapowiedzi, po raz kolejny, zespół posła Antoniego Macierewicza na wczorajszej konferencji nie przedstawił żadnych dowodów na swoje liczne, często wykluczające się ze sobą hipotezy dotyczące przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Nie mógł tego zrobić, gdyż takich dowodów po prostu nie ma. Gdyby je miał, już dawno by je zaprezentował na jednej ze swoich licznych konferencji albo przesłał je w jednym z wielu zawiadomień do prokuratury, o których informuje.

Przypominamy, że tzw. eksperci posła A. Macierewicza nie byli w Smoleńsku, nie widzieli miejsca katastrofy, nie badali wraku ani zapisów rejestratorów lotów. Członkowie naszego Zespołu wchodzący w skład tzw. Komisji Millera wszystkie te elementy przeanalizowali. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przyczyną katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg.

Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią. Jako członkowie państwowych instytucji, którzy zawodowo zajmują się lotnictwem, musimy reagować, gdy na oczach Polaków podejmuje się próby dyskredytowania osób zawodowo zajmujących się badaniem wypadków lotniczych. Jesteśmy świadkami politycznej gry opartej na m.in. manipulacjach zdjęciami, blefowaniu w mediach i posługiwaniu się materiałami niewiadomego pochodzenia.

Naszym zadaniem jest bronienie dobrego imienia polskich instytucji państwowych i nauki. Dlatego ponownie zwracamy się do posła A. Macierewicza i jego zespołu - przestańcie blefować i nie manipulujcie. Jeżeli nie macie żadnych dowodów, nie kompromitujcie Polski i budujcie swoją polityczną karierę w innych dziedzinach.

Zespół do spraw wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem".

niedziela, 29 września 2013

Tony Antosiowego kitu

"W odpowiedzi na państwa pytanie, dotyczące wsparcia udzielonego Prof. Biniendzie, uprzejmie informujemy, że jest on szanowanym profesorem Szkoły Inżynierii od wielu lat. Szkoła Inżynierii Uniwersytetu w Akron jest znana i finansowanana poziomie ogólnokrajowym dzięki wysokiej jakości badań naukowych. Należy powiedzieć, że Dr Binienda zajmuje prestiżową pozycję w międzynarodowym środowisku naukowym, jest redaktorem naczelnym lotniczego pisma naukowego Journal of Aerospace Engineering, oraz jest członkiem honorowym Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierii Cywilnej.

Posiada wieloletni dorobek naukowy a jego badania są finansowane z wielu zewnętrznych źródeł. Wsparcie Uczelniotrzymuje w postaci laboratoriów badawczych oraz takiego samego wynagrodzenia jakie przysługuje pracownikom o najwyższym statusie zatrudnienia prowadzącym badania naukowe.

Uniwersytet jest dumny z zaangażowania i pracy profesora Biniendy; jednak nie można powiedzieć, że fundusze Uniwersytetu zostały przeznaczone na konkretne działania bądź badania dotyczące katastrofy smoleńskiej. Co więcej, poza ograniczeniami patentowymi, każdy z naszych profesorów ma prawo wyrażać swoją opinię lub publikować swoje badania samodzielnie, bez zezwolenia uczelni, tak jak jest to przyjęte na wielu innych amerykańskich uczelniach prowadzących badania naukowe.

Należy zaznaczyć, że podobnie jak wielu szanowanych naukowców, profesor Binienda prezentuje wyniki swych badań na konferencjach naukowych i w weryfikowanych pismach naukowych.

Eileen Korey
Rzecznik Prasowy
Uniwersytet Akron"



A tym czasem Antoś łże jak przystało na świra



Antoni Macierewicz twierdzi, że amerykański Uniwersytet w Akron przeznaczył na smoleńskie badania prof. Wiesława Biniendy już „blisko dwa miliony dolarów”. Tymczasem jest to nieprawda. Amerykańska uczelnia nie wydała na badanie katastrofy polskiego tupolewa nie wydali jeszcze ani centa – wynika z informacji „Newsweeka”.


Tę sensacyjną informację o wydatkach Uniwersytetu w Akron, na którym pracuje prof. Binienida,Macierewicz podał podczas swojej wizyty w Bielsku Białej dwa miesiące temu. - Te badania kosztowały Uniwersytet w Akron blisko dwa miliony dolarów. Za to nie płaci polski podatnik, za to nie płaci polski rząd, za to płaci podatnik amerykański. Polski rząd uważa, że wkładanie w to pieniędzy nie ma żadnego znaczenia, ale Amerykanie uważają inaczej i dlatego oni na to pieniądze asygnują – mówił poseł PiS podczas spotkania z mieszkańcami Bielska-Białej.

czwartek, 19 września 2013

Paranoja i Schizofrenia.

1 Film ze strzałami - dobijanie ocalałych z katastrofy
2 Manipulacja rządu z samolotem
3 Manipulacja rządu z pilotami
4 Bezczelne działania prowadzące do obniżenia kwalifikacji pilotów
5 Wyłączenie przez Rosjan systemu nawigacyjnego
6 Zastosowanie impulsu elektromagnetycznego
7 Ruskie wygenerowały sztuczną mgłę i rozpowszechniły ją z IŁa przed lądowaniem
8 Opinia wykształciucha łże profesora na temat możliwości wytworzenia sztucznej mgły przez Rosjan:
9 Zestrzelenie samolotu dla pewności
10 Rząd nie zakupił nowych samolotów, a delegacji udostępnił rozpadający się wrak
11 Tajne służby
12 Zepsucie przyrządów pomiarowych wiązką promieni laserowych
13 Uśpienie pilota trucizną rozpyloną z pomocą sygnału radiowego
14 Bomba paliwowa na pokładzie samolotu
15 Użycie nowej broni masowego rażenia, znanej pod ściśle tajnym kryptonimem "Radykalny liberalizm i nie mniej radykalny socjalistyczno-komunistyczny kolektywizm"
16 Porwanie samolotu z całą wolską delegacją do Moskwy i zestrzelenie pod Smoleńskiem drugiego Tu-154 (po remoncie)
17 Desygnat PO wiedział wcześniej
18 Odpieranie przez BOR przeważających sił rosyjskich
19 Meaconing - fałszywy sygnał z satelity
20 Zaniedbanie celowe rządu (specjalnie spreparowane)
21 Radiolatarnia na lotnisku nie działała
22 Coś w samolocie popsuto
23 Napad terrorystyczny
24 Ktoś schlał kontrolerów lotów w Smoleńsku jak świnie
25 Pasażerów uwięziono w samolocie i zastrzelono jeszcze przed wylotem z Warszawy
26 Rosyjscy kontrolerzy lotu kazali załodze TU - 154 wylądować poniżej poziomu lotniska i sfałszowali stenogramy
27 Kręgi rządzące zabiły bo samolot nie miał prawa spaść
28 Całą delegację zamordowano lub zaginiono w Wolsce, a katastrofy nie było (tylko podrzucono zwłoki)
29 Ofiary rozstrzelano po zerwaniu dystynkcji
30 Niemiec powiedział, że to nie może być przypadek
31 Celowo osłabiono konstrukcję bombowca
32 Piloci wprowadzeni w błąd przez Ruskich
33 Polityczna gra z czynnikami rosyjskimi
34 Tuskowy splot okoliczności prowadzący do katastrofy
35 Zdrada polegająca na niewspółdziałaniu
36 Sabotaż na Okęciu - spowodowanie wycieku paliwa(?)
37 Ścięcie brzozy nie spowodowało zmiany toru lotu
38 Przed upadkiem samolotu doszło do awarii i oślepiającego błysku
39 Atak terrorystyczny
40 Tylko pilot Tusku miał aktualne dane o podejściu do lądowania
41 Wieża celowo źle naprowadzała samolot
42 Na pokładzie samolotu działy się jakieś niespotykanie straszne rzeczy i z pewnością dobijano rannych
43 Tuż przed opublikowaniem przez Ruskich kłamliwego raportu, wykończyli jedynego eksperta, który mógł go zakwestionować
44 Wspólnik morderców Wybrany-Przez-Nieporozumienie agent WSI łże-prezydent Bronisław-Fałszywy Hrabia-Bydle-Komorowski (ros.: Бронислав Коморовский, pseudonim operacyjny: "Gajowy") wysłał posłów na śmierć
45 Surogat Donald Voodoo Tusk powiedział dzień wcześniej (w uzgodnieniu z Ruskimi), że Ruch Oporu wyginie jak dinozaury
46 Samolot rozpadł się w powietrzu
47 Usterka ruskiego samolotu, o której Tusk wiedział, ale nawet nie miał odwagi o niej wspomnieć
48 Ruskie służby przejęły nośniki informacji i - po spenetrowaniu ich - pokasowały pliki
49 Moskwa zmusiła samolot prezydencki do lądowania mimo nienaturalnie gęstej mgły
50 Ruskie pokasowały z komórek bojowników Ruchu Oporu połączenia oraz SMS-y z dnia zamachu
51 Już przed zamachem precyzyjnie zaplanowano akcję dezinformacyjną
52 Specjalne zamordowanie bo prowadzili samolot na śmierć i kryją
53 Nie było błędu pilotów, więc to oczywiście oczywiste, że Ruskie wykończyły prezydenta
54 Ruscy nie dali lidera
55 Ruskie naprowadzili samolot na brzozę, zorientowawszy się, że ta nie uszkodziła bombowca, urwali mu skrzydło, powiesili je na drzewie i kazali sfotografować postawnemu agentowi KGB w skórze
56 Ruskie niszczą najważniejsze i bardzo ważne dowody, a nawet wycinają las, na który naprowadzili prezydencki samolot
57 Ruskie użyły bomby, która pozostawia ciała nagimi
58 Na rozkaz centrali w Moskwie Ruscy naprowadzili samolot na śmierć (a Tusk milczał)
59 Wytresowany przez Putina Tusk wysłał prezydenta na pewną śmierć
60 Klich wysłał generałów samolotem a sam nie poleciał
61 Dodatkowy samolot lecący równolegle zrobił odpowiednią robotę
62 Ruskie dobijali rannych i pobierali narządy do przeszczepów
63 W wyniku zmowy 7 kwietnia było zabezpieczone po zęby
64 Zamachu dokonał Komorowski, którego Rosjanie namówili do zamordowania prezydenta Kaczyńskiego i 95 Poległych Męczenników już przed 22 laty
65 Eksperci mówią, że coś z tym samolotem było
66 Odpalenie bomby próżniowej po awaryjnym lądowaniu i rozstrzeliwanie rannych
67 Jeszcze w powietrzu nastąpił wybuch bomby, którego ślady Ruskie zatarły, wyklepując wrak
68 Ruskie z Iła-76 rozpylili hel (który w naturze nie występuje), żeby samolot szybciej opadał (a nawet spadał!) i żeby była mgła
69 Mord został zorganizowany przez całe stado wysoko umocowanych przez Tusku agentów bezpieki w porozumieniu z Rosją
70 Ruskie dwa razy potrząsnęły samolotem i obezwładniły go, wyłączając zasilanie 15 metrów nad ziemią
71 Określone siły pozbyły się ludzi, bo mogą wszystko
72 Samolot przeleciał nad brzozą, więc nie mogła urwać mu skrzydła (a kłamliwy raport napisali przestępcy z szajki Millera)
73 Ruskie podpiłowały wcześniej skrzydło
74 Ruskie zestrzeliły samolot konwencjonalną rakietą z ładunkiem termobarycznym, a Miller nawet nie odważył się o to zapytać
75 Maskirowka (w tym preparowanie zwłok przez oprawców)
76 Rządy polski i rosyjski zorganizowały eksplozję, gwałtownie przerwały wznoszenie się samolotu, a na dodatek zniszczyły dowody i mataczyły
77 To nie brzoza, a Ruskie w tajemniczy sposób urwali skrzydło, dużo wyżej i dużo dalej zresztą
78 Samolot był nawet nie draśnięty brzozą, tylko Ruskie potrząsnęły nim
79 Zmusili do lądowania, wybuchnęli i dobijali łomami
80 Dwa wybuchy spowodowały rozpad samolotu w powietrzu
81 Ruskie nie zamknęły lotniska na rozkaz z Moskwy i zachęcały załogę do lądowania
82 Ruskie zagłuszały telefony bezpośrednio po katastrofie
83 Jeżeli samolot spadł, tak bardzo się rozpadł i wszyscy zginęli, to musiał być zamach!
84 Świadomy zamach osób trzecich w powietrzu
85 Ruskie nie oddały i nie oddadzą wraku, więc to musiał być zamach
86 Samolot odbił się od ziemi i wybuchł - i jeszcze w telewizji pokazali!
87 Ruskie w porozumieniu z Sikorskim strąciły samolot już wcześniej
88 Ruskie już wcześniej precyzyjnie przygotowały zamach
89 Ktoś wniósł na pokład samolotu podczas lotu coś rzędu 2 kg czegoś w rodzaju dynamitu, a może nie 2, tylko 5 kg
90 Tu-154 wybuchł na skrzydle na wysokości 36 m nad lotniskiem w wyniku 13 awarii systemów samolotu
91 Dobrze przygotowana wielopunktowa eksplozja odcięła skrzydło
92 Tupolew był nafaszerowany trotylem i nitrogliceryną
93 Zamach i mord zaplanowany został przez Tuska i Putina na molo w Sopocie
94 Ruskie podczas remontu zepsuły radiostację
95 Lech Kaczyński nie miał żadnych szans - przygotowane były kolejne zamachy
96 Na wraku były ślady materiałów wybuchowych, więc eksplozja i zamach są oczywiście oczywiste
97 Spróchniałą brzozę można było rozwalić jednym kopniakiem, co wykazały wszystkie komputery w stanie Ohio
98 Tu-154 nie mógł się rozpaść, a poza tym nawet z urwanym skrzydłem spokojnie by wylądował
99 U ofiar stwierdzono rozedmę płuc, więc musiał być wybuch
100 Silniki po kolei dostawały drgań i zatrzymywały się
101 Tupolewy spokojnie sobie lądują na plecach
102 Samolot przeleciał prawie kilometr, stopniowo rozpadając się w powietrzu
103 Musiał być wybuch, bo samolot spokojnie sobie lądował i nawet by się nie rozpęknął

Szersze tło i prawdziwe cele spiskowców:

1 Przejęcie pełni władzy przez liberalny Układ
2 Wprowadzenie in vitro, aborcji oraz eutanazji
3 Wyeliminowanie kontrkandydatów Bronisława Komorowskiego do prezydentury
4 Wyeliminowanie wszystkich znających się na służbach specjalnych
5 Zemsta za antyrosyjską postawę prezydęta
6 Zemsta za interwencję prezydęta w Gruzji
7 Zemsta za rozbicie sieci rosyjskich szpiegów i uniemożliwienie zainstalowania siatki wywiadowczej na obszarze NATO
8 Zgładzenie Jarosława Kaczyńskiego
9 Przejęcie aneksu do raportu Macierewicza o WSI
10 Zwolnienie zasłużonych pracowników Kancelarii Prezydenta
11 Zdobycie przez platformerską mafię laptopa Szczygły oraz splądrowanie mieszkania Wassermanna i szuflady Kurtyki
12 Docelowo - wymordowanie wszystkich myślących, katolików i osób pragnących dobra Wolski
13 Docelowo - zniewolenie niedobitków Narodu Wolskiego
14 Zniknięcie ludzi planowanych do NATO (żeby nie weszli tam)
15 Sprzedaż 17 strategicznych firm wolskich
16 Podpisanie ustawy o IPN (i generał Jaruzelski)
17 Zdobycie tajnego notesika Przemysława Edgara Gosiewskiego
18 Nieszczęśliwy szef GRU przez zemstę narobił kłopotów Putinowi rękami islamistów, którzy mają motyw
19 Putin zgładził elity IV RP (bo drugiej takiej okazji nie będzie)
20 Zdobycie przez Rosję cennych monet Skrzypka
21 Wykończenie jedynej osoby w Unii Europejskiej, która umiała przeciwstawić się Ruskim
22 Zemsta za sposób prowadzenia polityki europejskiej przez prezydenta
23 Zgładzenie Lecha Kaczyńskiego w obliczu praktycznie pewnego wyboru go na drugą kadencję
24 Zemsta za całokształt
25 Celem zamachu był również Jarosław Kaczyński i jeszcze kaczki wypuścili!
26 Ruskie zemściły się za to, że Gruzini zestrzeliwali ich samoloty wolskimi rakietami i jeszcze to się wpisuje!
27 Ruskie wykończyły Lecha Kaczyńskiego żeby Sikorski mógł wygłosić przemówienie w Berlinie, a poza tym przeszkadzała im polityka prezydenta
28 Okupanci i Ruskie odnieśli mnóstwo ogromnych korzyści, bo mogli wreszcie zrealizować swoje haniebne plany
29 Przerażona loża masońska P3 (kryptonim "GRU") przyspieszyła demontaż aby Wolska służyła Euroazji
30 Zemsta bo podpadł biznesowi i służbom
31 Lech Kaczyński uderzył Putina w interes, więc ten go zgładził

C.D.N 

piątek, 24 maja 2013

Macierewicz kłamie II

"Prof. Joseph R. Lakowicz z Uniwersytety w Georgii powiedział, że czuje się oszukany, że komisja Antoniego Macierewicza wykorzystała jego nazwisko w kontekście swojego śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej. Dziś szef zespołu mówi, że coś takiego nigdy nie miało miejsca. Wcześniej jednak polityk sam wspominał o ekspercie w rozmowie z Niezależna.pl.

We wtorek tokfm.pl ujawnił, że jeden z ekspertów zespołu Macierewicza ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej nie miał pojęcia, że jego nazwisko promuje ustalenia parlamentarnego zespołu. - Jestem wściekły. Czuję, że zostałem wystawiony, oszukany. Poproszono mnie o zgodę na spotkanie kurtuazyjne, a potem zostało to przedstawione, jakbym był zaangażowany w prace zespołu Macierewicza - powiedział prof. Joseph R. Lakowicz, ekspert od spektroskopii fluorescencyjnej z Uniwersytetu w Maryland.

Antoni Macierewicz, który w rozmowie z serwisem Niezależna.pl, w kontekście swojej wizyty w USA mówił, że tamtejsi naukowcy - w tym właśnie prof. Lakowicz - cieszą się, że ich praca przydała się członkom jego zespołu. - Podziękowałem Uniwersytetowi w Georgii, że prace wybitnych naukowców tego uniwersytetu tak bardzo są przydatne w badaniu tego dramatu. Oni, podobnie jak prof. Lakowicz, byli bardzo zadowoleni, że prace ich naukowców są tak bardzo przydatne do rozwikłania tragedii smoleńskiej - powiedział Macierewicz.

O powoływanie się na prof. Lakowicza ws. katastrofy smoleńskiej zapytaliśmy Antoniego Macierewicza. - Nigdy nie słyszałem, aby jakikolwiek mój ekspert powoływał się w kontekście katastrofy smoleńskiej na prof. Lakowicza - odpowiada poseł PiS. Zapytany przez nas, czy on również nigdy tego nie robił, odparł z całą stanowczością: - Ależ oczywiście, że nie."

- Jestem wściekły. Czuję, że zostałem wystawiony, oszukany. Poproszono mnie o zgodę na spotkanie kurtuazyjne, a potem zostało to przedstawione, jakbym był zaangażowany w prace zespołu Macierewicza - komentuje dla Tokfm.pl prof. Joseph R. Lakowicz z University of Maryland.
O łączeniu nazwiska prof. Lakowicza z działalnością zespołu Macierewicza jako pierwszy napisał nasz bloger Paweł Pisaniecki.

"Kilka dni temu oraz dziś portal Niezależna.pl opublikował artykuły, z których wynikało, że amerykańska podróż szefa parlamentarnego zespołu PiS ds. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej zakończyła się wielkim sukcesem. Sam poseł Macierewicz z nieukrywaną dumą i zadowoleniem opowiadał o wielkim zainteresowaniu tamtejszych naukowców sprawą wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej, którą kręgi naukowe w Stanach Zjednoczonych nadal uważają za nierozwiązaną. Moją szczególną uwagę przykuł fragment, w którym Niezależna.pl oraz sam Macierewicz opowiedzieli o wielkim entuzjazmie i zaangażowaniu w sprawę katastrofy University of Maryland oraz jego naukowej elity" -pisze Paweł Pisaniecki.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,13956518,Naukowiec_z_USA__Jestem_wsciekly__czuje_sie_oszukany_.html#TRrelSST

My także skontaktowaliśmy się z prof. Josephem R. Lakowiczem. Zapytaliśmy go o to, jak dokładnie wyglądało spotkanie. Oto cała odpowiedź prof. Lakowicza:

"Jestem wściekły na te doniesienia. Spotkałem się z panem Macierewiczem w ostatniej chwili, na życzenie pana Nowaczyka. Myślałem, że pan Macierewicz chciał się ze mną spotkać ze względu na moją reputację. Był wtedy w drodze z Nowaczykiem do Waszyngtonu i przejeżdżali koło mojego domu, gdzie akurat pracowałem. To było krótkie spotkanie. Macierewicz podziękował mi za pracę Nowaczyka. Nie odpowiedziałem na to podziękowanie, ponieważ nie chciałem wprowadzić mojego współpracownika w zakłopotanie. Ale też nie wyraziłem w żaden sposób zadowolenia z zaangażowania Nowaczyka w działania Macierewicza. Szybko zmieniłem temat.

Powiedziałem Nowaczykowi, że to w żaden sposób nie jest związane z jego pracą. Nie akceptuję pracy Nowaczyka w tej sprawie, ale nie mogę kontrolować tego, co robi w swoim prywatnym czasie. Wcześniej już mówiłem mu przy kilku okazjach, że nie ma zgody na wymienianie mojego nazwiska, mojego laboratorium lub uniwersytetu w tej kwestii. Poinstruowałem go, żeby każdą dyskusję lub rozmowę rozpoczynał od tego, że to jest jego opinia, a nie uniwersytetu lub moja. Oświadczyłem to zdecydowanie, bez żadnych dwuznaczności, przy kilku okazjach.

Czuję, że zostałem wystawiony albo oszukany - zostałem poproszony o zgodę na spotkanie kurtuazyjne, a potem zostało to przedstawione, jakbym był zaangażowany w te prace. Nie wiedziałem, kim jest Macierewicz i jaka jest jego pozycja. Nie chcę mieć z tą sprawą nic wspólnego i upomnę Nowaczyka za to poważne naruszenie instrukcji, jakie dałem, i zaufania. Cenię swoją reputację naukową i nie chcę, aby została ona naruszona poprzez powiązanie mnie z tą sprawą. Proszę to wysłać panu Macierewiczowi, jeżeli on całą tę sytuację widzi inaczej.

Chciałbym, aby moje zaangażowanie w śledztwo zostało wymazane i sprostowane". Jak dodał, "praca prof. Nowaczyka w moim laboratorium nie jest związana z samolotami lub lotnictwem".







http://www.youtube.com/watch?v=R3EKRqFrSW8




To nie jest jedyny taki przypadek, ale gdybym miał wrzucać tu każde jego kłamstwo zabrakłoby mi czasu na życie, wiec podziwiajmy wtopę Macierewicza i zastanówmy się czy ten mitoman jest w stanie kogokolwiek przekonać do swoich łgarstw.

wtorek, 14 maja 2013

Macierewicz kłamie I

"Szok niedowierzanie nad Wisłą. Czy tak prawy człowiek jak poseł Antoni Macierewicz mógł posunąć się do kłamstwa i to w dodatku w sprawie Smoleńska. Na to wygląda!

Ale się porobiło! Jak ustalili dziennikarze śledczy tygodnika Newsweek amerykański uniwersytet Akron NIE finansował badań profesora Wiesława Biniendy dotyczących katastrofy Tu 154 w Smoleńsku. Tymczasem jeszcze nie tak dawno Antoni Macierewicz mówił coś zupełnie innego.

- Te badania kosztowały Uniwersytet w Akron blisko dwa miliony dolarów. Za to nie płaci polski podatnik, za to nie płaci polski rząd, za to płaci podatnik amerykański (...) Polski rząd uważa, że wkładanie w to pieniędzy nie ma żadnego znaczenia. Ale Amerykanie uważają inaczej i dlatego oni na to pieniądze asygnują. - mówił Antoni Macierewicz.
Dziennikarze Newsweeka powiedzieli: sprawdzam i okazało się, że uniwersytet w Akron za badania nie płacił. - Na to konkretne badania nie przeznaczyliśmy żadnych funduszy - podała Newsweekowi Eileen Korey odpowiedzialna za kontakty uczelni z mediami."

Macierewicz chyba żyje w innym świecie skoro łże w żywe oczy i sądzi, że nikt tego nie sprawdzi. 

piątek, 19 kwietnia 2013

Porażka Macierewicza

"Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską, poniósł wczoraj prestiżową porażkę przed sądem. Poseł PiS będzie musiał przeprosić Piotra Niemczyka, byłego wicedyrektora zarządu wywiadu UOP za rozpowszechniane kłamstwa na jego temat. Sprawa ciągnęła się sześć lat, bo poseł Macierewicz unikał sądu.

W 2007 roku w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Antoni Macierewicz powiedział, że przy prywatyzacji TP SA Niemczyk walnie przyczynił się do aferalnego oddania firmy przez rząd Jerzego Buzka. - Zdziwiłem się, bo nie miałem z tą sprawą nic wspólnego. Zostałem wiceministrem gospodarki, już po prywatyzacji TP SA - mówi Niemczyk.

- Z merytorycznego punktu widzenia sprawa była niezwykle prosta, ale problemy zaczęły się, gdy próbowaliśmy postawić posła Macierewicza przed sądem - wspomina Michał Wysocki, adwokat Niemczyka. Przez dwa lata polityk PiS uchylał się od cywilnego procesu twierdząc, że chroni goimmunitet poselski. Gdy proces się już rozpoczął, najczęściej prosił o jego odroczenie z powodu choroby lub ważnych spraw publicznych, którymi się zajmuje. Macierewicz nie był w stanie przed sądem wskazać żadnego dowodu na związek Niemczyka z prywatyzacją TP SA. Mimo to nie chciał dobrowolnie go przeprosić.

Tuż przed ogłoszeniem wyroku 17 kwietnia przed sądem apelacyjnym adwokat Macierewicza ponownie poprosił sąd o odroczenie sprawy z powodu nieobecności posła. Sąd jednak wydał wyrok i nakazał Antoniemu Macierewiczowi zamieścić przeprosiny Niemczyka w dzienniku "Rzeczpospolita". Wyrok jest prawomocny.

Wysocki w rozmowie z "Wprost" powiedział, że "sprawa Niemczyka pokazała, jak wielkiej determinacji potrzeba, by przymusić posła Macierewicza do przeprosin za rozpowszechniane przez niego oczywistekłamstwo". "



http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Antoni-Macierewicz-klamal-porazka-posla-PiS-przed-sadem,wid,15507067,wiadomosc.html

środa, 10 kwietnia 2013

Dowód na istnienie idiotów



Prof. Rońda:
Mam dokument poświadczający, że piloci nie zeszli poniżej 100 metrów. Według GPS, a dokładność tego urządzenia jest dwa metry. Między TAWS 37 i zaklejonym papierkiem przez ekspertów Millera TAWS 38... Ten dokument mam z Rosji, nie mogę powiedzieć dokładnie skąd. Dostałem go z wiarygodnych źródeł.Polakom się wydaje, że jedynie dwa wywiady są zaangażowane w katastrofę: polski i rosyjski. Dzisiaj informację kupuje się na rynku. Nic więcej nie mogę powiedzieć.


   Szkoda, że nikt mu nie podrzucił na wycieraczkę wyników badań lekarskich jego umysłu, na bank znalazłoby się tam, a właściwie nic by się tam nie znalazło, jak zwykle poziom chrzanienia pisowskich idiotów na metr kwadratowy przekracza rubikon. Gratuluje kolejnemu profesorowi wybrnięcia z tak trudnej sytuacji, nie da się z idioty zrobić idioty, skoro idiota sam to robi.

   Nie zamyka się w więzieniach ludzi ograniczonych umysłowo i z objawami demencji starczej, to nie jest humanitarne. Jednak w jego przypadku gdy robi to świadomie i z premedytacją wmawiając ludziom, że wie coś i jest w stanie to udowodnić, materiałami nabytymi nielegalnie od niewiadomego źródła i niewiadomego pochodzenia, to jestem za wyciągnięciem wobec niego konsekwencji. Niech się dureń nauczy, że jak chce w ten sposób pogrywać to niech najpierw zacznie traktować ludzi z szacunkiem a nie jak ciemną masę, która łyknie bajkę o jego rzekomej wiedzy, według niego samolot nie zszedł poniżej 100 metrów, teraz gdy przyznał się do kłamstwa i braku tych dowodów można go tylko ignorować, bo kto wie ile jeszcze kłamstw jest w stanie przekazać opinii publicznej swoim rzekomym autorytetem. Nawet profesor może się zeszmacić, zwłaszcza w Zespole Parlamentarnym