piątek, 13 kwietnia 2012

Smoleńsk się nakręca - II

"Co do komisji to Zespół Macierewicza w zupełności wystarczy. A jak dojdę do władzy, to poproszę o pomoc Parlament Europejski. Myślę, że gdyby strona Polska zwróciła się do USA to również dostalibyśmy pomoc ze strony Amerykanów.”

   Epoka Smoleńska staje się nowym wymysłem prawicy, na prowadzenie nierealnej i przygniatająco płytkiej polityki zmierzającej do pomsty za przypadkowy wypadek, upajanie się zemstą i obrażanie ludzi nazywając ich zdrajcami czy kanaliami, to tylko bezmyślna rozpaczliwa gonitwa powrotu do władzy. Nie wiem dlaczego w tej pustej kaczej głowie, uroiła się myśl, że na smoleńsku koniu wróci do władzy, przyznał się już, że jest to jego koń i wystawi go do wyścigów na własnych zasadach. Na tym koniu, niestety daleko nie zajadą. Zacznijmy od tego, że szkapa cierpi na niedostatki w samym treningu i wyżywieniu. Teorie i tezy wyciągane z sufitu, to wszystko, co może przedstawić Macierewicz wraz z Kaczyńskim, dalej nie są w stanie się posunąć.

   Kaczyński zapomniał o tym, że jego kulawa smoleńska kobyła już dwa razy startowała w wyścigu o tytuł konia roku, nie poraziła swoimi wynikami, miała duże problemy z dotarciem do samej mety. Sam weterynarz w postaci poparcia społecznego również nie daje szans na większą karierę, czas uśpić konia i pozwolić mu odejść w niebyt.

   Kaczyński i Macierewicz kierują się zasadą, że insynuacje to przywilej idiotów, a że każdy idiota potrzebuje mas to musza teraz te idiotyzmy odpowiednio sprzedać. Robiąc z Lecha Kaczyńskiego męczennika i wielkiego człowieka zapominają, że był to prezydent z najgorszymi notowaniami, więc jego wielkość była raczej skromna, nikła i niewidoczna dla przeciętnego człowieka, za to fanatycy Kaczyńskiego mają już tak zagmatwane pole widzenia mgłami i spiskami, że racjonalne wyciąganie wniosków zostawili innym.

   PiS zwiększa w narodzie podział dzieląc ludzi na kanalie i zdrajców, drążąc coraz głębiej i z większą determinacją w poszukiwaniu emisji praw do smoleńska i dzielenie się wpływami politycznymi z tego przedsięwzięcia, jednak prawa też są zastrzeżone przez PiS, dla PiSu liczą tylko odbiorcy, odbiorcy nękani na okrągło igrzyskami smoleńskimi, nie wykazują oznak zmęczenia. Pragną coraz więcej i więcej chronicznego pieprzenia o katastrofie i wielkim prezydencie małego formatu, który ulicznych przechodniom kazał spieprzać! Tragedia przestała być wspólną narodową porażką przypadkowego wypadku, w sumie ciesz się z tego! Weźcie sobie wszystkie prawa do incydentu z 10 kwietnia zróbcie sobie nawet filmy, napiszcie setek książek,  a i tak nadal będziecie tupać w miejscu próbując wrócić do władzy. Los głupców jest na śmietniku.